Welcome to the United States!
Mój szef nazywa mnie nomadą, co przyjmuję na klatę z pełnym zrozumieniem, a nawet z satysfakcją. I jest to stwierdzenie tyleż uprawnione,...
Welcome to the United States!
AAA, czyli Adrenalina, Alhambra i Andaluzja
Wino, kasztany i fado. Lizbona.
Bonjour Paris!
Budapeszt na weekend
Trzy skały i 'trzęsidupa'
Ciao, tutto bene?
Klan sycylijczyków
Rosyjski tryptyk, czyli trzy 'city breaki' w wersji mini
Złota fińska jesień
Karpacz - weekend z młodszą
Petersburg - Wenecja Północy w służbowym wydaniu
Randka w Berlinie
Gdańsk - powrót do przeszłości
Neapol - miasto w cieniu
Dalmacja, tym razem służbowo
Zapiski z Andaluzji